Do 10. kolejki ekipa z Torunia kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa i przed starciem z Ostrovią miała na koncie 20 pkt. W pierwszej rundzie na własnym torze lider wygrał z tym zespołem 63:27, jednak w Wielkopolsce musiał uznać wyższość rywali i zamiast kolejnego kompletu punktów dopisał sobie tylko jedno bonusowe oczko. Orzeł natomiast z nawiązką zrewanżował się Wybrzeżu za przegraną w Gdańsku 39:51. W Łodzi gospodarze wygrali 52:38 i zgarnęli pełną pulę. Teraz mają na koncie 15 pkt. – sześć mniej od Apatora. W następnej kolejce Orzeł będzie próbował zrobić to, co teraz nie udało się ekipie z Torunia. Jeśli w sobotę 12 września łodzianie wygrają w Ostrowie, to nadal będą mieli teoretyczne szanse na zakończenie rozgrywek na pierwszym miejscu.
Orzeł – Zdunek Wybrzeże Gdańsk 52:38. Punkty dla Orła: Aleksandr Łoktajew 13, Norbert Kościuch 11, Marcin Nowak 9, Rohan Tungate 8, Aleksander Grygolec 5, Daniel Jeleniewski 5, Piotr Pióro 1, Mateusz Dul 0.

