Ira Aldridge, aktor, który nie zagrał w Łodzi

  • kategoria:
  • Aktualności kulturalne
  • Miasto
  • Tożsamość i tradycja

Ira Aldridge, czarnoskóry amerykański aktor był najbardziej znanym i oczekiwanym artystą, który 150 lat temu odwiedził Łódź. Właśnie obchodzimy rocznicę zdarzenia, które skończyło się tragicznie i sprawiło, że artysta został w naszym mieście na zawsze.

CC BY-SA 4.0
Tablica pamiątkowa na kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 175

Czarnoskóry tragik szekspirowski odbywał tournée po Europie. Latem 1867 r. w Łodzi miał zagrać Otella w nieistniejącym już teatrze "Paradyż" przy ul. Piotrkowskiej. Aldridge zdążył wystąpić w Piotrkowie Trybunalskim. Po przybyciu do Łodzi zachorował, najprawdopodobniej na zapalenie płuc i zmarł. Jego pogrzeb zgromadził wiele tysięcy mieszkańców miasta, a konduktowi pogrzebowemu przewodził ówczesny prezydent Łodzi Edmund Pohlens. Został pochowany na ewangelickiej części cmentarza przy ul. Ogrodowej. - Występ Aldridge’a w "Paradyżu", to miało być wielkie święto sztuki teatralnej w Łodzi - opowiada Ryszard Bonisławski, pasjonat historii naszego miasta. 

W listopadzie 2014 odsłonięto tablicę upamiętniającą aktora na ścianie kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 175. Autorem tablicy jest rzeźbiarz Marian Konieczny, a fundatorami: prezydent Łodzi, Muzeum Kinematografii oraz Barbara Johnson-Williams, badaczka dziejów Aldridge'a. W odsłonięciu tablicy wzięła udział prof. Krystyna Kujawińska-Courtney z Uniwersytetu Łódzkiego, autorka książki "Ira Aldridge (1807-1867). Dzieje pierwszego czarnoskórego tragika szekspirowskiego".

7 sierpnia, w rocznicę śmierci Aldridge’a, w Muzeum Miasta Łodzi odbędzie się spotkanie poświęcone pamięci aktora. Zaproszenie na ten dzień przyjął Omar Sangare polski aktor, pedagog i reżyser mieszkający i pracujący na stałe w Nowym Jorku.


Metryka strony i historia zmian