Murapol S.A. to największy polski deweloper mieszkaniowy, firma, która jako sponsor prywatny prawdopodobnie przeznacza najwięcej pieniędzy na łódzki sport. Realizujecie w Łodzi ogromny projekt mieszkaniowy z komponentem rewitalizacyjnym. Strategia budowania rozpoznawalności, jaką obraliście wydaje się być bardzo rozsądna i odpowiedzialna społecznie, jednak na końcu zawsze najważniejsza jest odpowiedź na pytanie: "Jak sprzedają się mieszkania w Nowej Przędzalni?"
Murapol Nowa Przędzalnia to nasz flagowy łódzki projekt i jednocześnie największa realizacja w skali całej naszej dotychczasowej działalności. Atrakcyjna lokalizacja, walory historyczne miejsca, a przede wszystkim bogata oferta zróżnicowanych pod względem układu mieszkań i ich metraży sprawia, że lokale w tej inwestycji sprzedają się bardzo dobrze, a znaczącą większość oferty komercjalizujemy już we wczesnych fazach realizacji. Od momentu uruchomienia sprzedaży pierwszego etapu tego projektu deweloperskiego, czyli od drugiej połowy 2017 roku wprowadziliśmy do oferty ok. 1000 mieszkań w 11 budynkach. W 8 z nich zaprojektowaliśmy autorski Home Management System umożliwiający klientom instalację w mieszkaniach technologii smart home podnoszącej komfort i bezpieczeństwo, a także zapewniającej oszczędności w eksploatacji mieszkań, obejmujące, m.in. sterowanie elektrycznością, oświetleniem i zaworami wody. Dodatkowo, standardem we wszystkich lokalach powstających we wspomnianych 8 budynkach będzie pakiet antysmogowy zapewniający czyste powietrze w mieszkaniach niezależnie od pory roku.
Deweloperzy zazwyczaj niechętnie podejmują się projektów, które zakładają prace rewitalizacyjne. W Waszym wypadku jest inaczej – jaką wartość ma sąsiedztwo przestrzeni rewitalizowanych dla mieszkań budowanych w klasycznej formule, na pustej działce?
Rewitalizowane budynki stanowić będą funkcję reprezentacyjną inwestycji, co ilustruje stylowa wieża, a także podniosą walory infrastruktury osiedla, czego przykładem może być budynek po dawnej blacharni i kotłowni. Zaprojektowaliśmy w nim 15 lokali usługowych przeznaczonych na funkcje handlowo-usługowe. Obydwa obiekty niosą za sobą wartość historyczną, nawiązującą do przeszłości tego terenu, zaś dla łodzian żyjących tu od pokoleń niewątpliwie mają także wartość sentymentalną. Wspomniane budynki, które będziemy rewitalizować oraz pobliska Willa Leona Allarta to ostatnie obiekty historyczne, jakie pozostały po dawnej fabryce wełny czesankowej Allarta i Rousseau.
Ulica Wróblewskiego, przy której znajduje się Nowa Przędzalnia to lokalizacja, która zyskała już zaufanie kilku deweloperów. Jej zdecydowanym atutem jest sąsiedztwo Sukcesji oraz kampusu Politechniki. Nowa Przędzalnia wydaje się zatem dobrym punktem na mieszkanie inwestycyjne, zwłaszcza mając na uwadze potrzeby, jakie generują studenci. A w jaki sposób to osiedle spełnia oczekiwania stawiane przez rodziny z dziećmi?
Ze względu na bliskość Politechniki, ul. Piotrkowskiej i ścisłego centrum pojawia się wielu klientów inwestycyjnych zainteresowanych kupnem lokalu z zamiarem jego wynajęcia w przyszłości. Mamy również bardzo duże grono nabywców, kupujących mieszkania na własne potrzeby. Znaczną grupę stanowią rodziny z dziećmi i to właśnie z myślą o ich potrzebach na parterze budynków zaprojektowaliśmy mieszkania z przestronnymi ogródkami. Do niektórych mieszkań o powierzchni 50 m kw. przynależą ogródki nawet 100 metrowe. Inwestycja Nowa Przędzalnia podzielona jest na kilka etapów, w każdym z nich powstają 2-4 budynki i w każdym z tych etapów powstanie plac zabaw. Osobom poszukującym większych metraży niż te, które są w standardowej ofercie, dajemy możliwość łączenia mieszkań. Odpowiadamy także na potrzeby zmotoryzowanych mieszkańców naszych inwestycji miejscami parkingowymi zarówno w halach garażowych, jak i na terenie wokół budynków.
Jesteście obecni na różnych rynkach regionalnych, jak na tym tle wypada Łódź?
Łódź jest rynkiem o jednym z najwyższych wskaźników sprzedaży spośród wszystkich naszych 14 lokalizacji, w których obecnie oferujemy mieszkania. W ubiegłym roku zawarliśmy tutaj 367 umów dot. sprzedaży mieszkań, co było czwartym wynikiem w Polsce, zaś w pierwszym kwartale 2020 roku sprzedaliśmy 114 lokali, co uplasowało Łódź na drugim miejscu. Łodzianie najchętniej wybierają mieszkania 2- i 3-pokojowe o powierzchni 35-50 m kw. Doceniają inteligentne systemy w budynkach i chętnie decydują się na wyposażenie mieszkań w rozwiązania smart home.
Jakie wsparcie przy inwestycji otrzymaliście ze strony Urzędu Miasta Łodzi i jak wypada nasza instytucja w porównaniu z innymi w Polsce?
Łódź jest niezwykle przyjazna dla inwestorów i wyróżnia się na tle innych miast w Polsce pod kątem współpracy z deweloperami. Biorąc pod uwagę liczbę wydawanych decyzji o warunkach zabudowy od lat jest na pierwszym miejscu. Sama współpraca z Urzędem Miasta jest bardzo sprawna i merytoryczna. Przygotowując projekt Murapol Nowa Przędzalnia otrzymaliśmy wsparcie ze strony Biura Rozwoju Gospodarczego i Współpracy Międzynarodowej, dzięki któremu mogliśmy skonfrontować z poszczególnymi departamentami Urzędu nasze plany inwestycyjne pod względem proponowanych rozwiązań urbanistycznych oraz zagadnień formalno-prawnych. Z kolei ze strony Wydziału Architektury i Urbanistyki odbyliśmy wiele spotkań na każdym etapie projektowym, od konsultacji koncepcji, przez wydanie decyzji środowiskowej oraz o warunkach zabudowy, aż po uzyskanie PnB.
Jak pandemia wpłynie na funkcjonowanie Waszego segmentu gospodarki? Obecnie kredyty są tanie jak nigdy wcześniej, z drugiej strony banki zapowiadają podwyższenie wymagań co do wysokości wkładu własnego; dodatkowo widoczny brak turystów wpływa na mniejsze zainteresowanie najmem krótkoterminowym, a mieszkania przeznaczone pod ten wynajem trafią zapewne na rynek mieszkań inwestycyjnych kupowanych z myślą o najmie długoterminowym; wiele osób straciło pracę lub ma zredukowane zarobki.
Jest zbyt wcześnie i zbyt wiele niewiadomych, by prognozować jak obecna sytuacja wpłynie na popyt na mieszkania w przyszłości. Możemy podzielić się tym, co zaobserwowaliśmy w ostatnich dwóch miesiącach. Historycznie niskie stopy procentowe zniechęcające do trzymania oszczędności na rachunkach bankowych, niepewna sytuacja na rynkach finansowych oraz ryzyko inflacji, skutecznie zachęciły osoby z nadwyżkami finansowymi do zakupu nieruchomości, które niezmiennie stanowią jedną z najatrakcyjniejszych form lokowania kapitału. W kwietniu udział nabywców, którzy kupili mieszkania bez finansowania bankowego przekroczył u nas poziom 50 proc., w poprzednich latach było to znacznie mniej, w 2019 roku tego typu transakcje stanowiły 35 proc. sprzedaży.
Z Panem Nikodemem Iskrą, Prezesem Zarządu Murapol S.A. rozmawiała Marta Sakowska, przedstawiciel Oddziału ds. Nieruchomości Biura Rozwoju Gospodarczego i Współpracy Międzynarodowej UMŁ.