Festyn kulinarny zorganizowany zostanie z okazji jubileuszu 200-lecia Łódzkiego Cechu Rzeźników i Wędliniarzy, obecnie funkcjonującego pod nazwą Cech Przedsiębiorców Branży Mięsnej Ziemi Łódzkiej. W niedzielę, 23 września od godz. 12 do 20 w pasażu Schillera ma być bardzo smacznie. - Będzie to impreza propagująca mięso drobiowe, wieprzowe oraz jego przetwory jako podstawowy składnik zdrowego żywienia, połączony z pokazami kulinarnymi, degustacją i poczęstunkiem, prezentacjami edukacyjnymi i spotkaniami z przedstawicielami nauki, działaniami sportowymi i artystycznymi - informują organizatorzy.
Jednodniowy festyn w plenerze to swoisty festiwal mięsa i przetworów mięsnych, jest imprezą cykliczną, organizowaną co roku, we wrześniu, w wybranej wielkiej aglomeracji miejskiej. Adresatem imprezy są nie tylko profesjonaliści związani zawodowo ze środowiskiem przetwórców, wędliniarzy, hodowców i technologów żywienia oraz gastronomów, ale przede wszystkim - w ramach popularyzacji idei - zwykli konsumenci.
Teren imprezy podzielony zostanie na strefy tematyczne, a wśród najważniejszych atrakcji będą:
- Kocioł świętomięsny - poczęstunek
- Megapatelnia świętomięsna - degustacja
- Grill świętomięsny - poczęstunek
- Byk na rożnie – degustacja
- Stół Poznańskiego, czyli polskie mięso w kuchni żydowskiej
- Scena kulinarna, warsztaty i porady kulinarne prowadzone przez zawodowych kucharzy.
A ponadto:
- "Zagroda Młodych Hodowców" - strefa dla dzieci, animacje
- "Mięsna Wszechnica" - porady i konsultacje dietetyków i technologów
- "Parada Mięsna" - akcje happeningowe w wykonaniu teatru ulicznego i zespołu muzycznego
- Występy artystyczne na scenie. W tym roku gwiazdą imprezy jest zespół "Żuki" w repertuarze "The Beatles".
Warto przypomnieć, że nazwa "Świetomięs Polski" została stworzona specjalnie na tę okazję, odwołuje się do istniejącego w tradycji staropolskiej terminu "mięsopust". Jednak wynikające z tej nieco archaicznej stylizacji nowe słowo "świętomięs" ma oczywiście zupełnie inne znaczenie. I dlatego należy je rozumieć dosłownie właśnie jako święto mięs. Drugi człon nazwy "Polski" dokładnie lokalizuje kraj pochodzenia mięsa i narodowy charakter promocji.
Uważa się, że "Świętomięs Polski" jest największą imprezą promująca mięso i jego przetwory w kraju.