W 45. rocznicę tamtych wydarzeń odbyły się uroczystości przed dawna zajezdnią MPK przy ulicy Kraszewskiego 7/9. Udział w nich wzięli przedstawiciele parlamentarzystów, władz samorządowych, wojewódzkich, Solidarności Ziemi Łódzkiej oraz dawni działacze związkowi. Władze miejskie reprezentował Pełnomocnik Prezydent Miasta Łodzi ds. Dziedzictwa Łodzi Mariusz Goss.
Strajk komunikacyjny, rozpoczęty 26 sierpnia 1980 roku sprawił, iż na ulice Łodzi nie wyjechały tramwaje i autobusy. Strajkowali również transportowcy. Na czele komitetu strajkowego, który powstał w łódzkim MPK stanął kierowca autobusu Andrzej Słowik. Według niego strajk odniósł sukces, dlatego, że najpierw delegacja z Łodzi pojechała na wybrzeże przekazać poparcie stoczniowcom, a dopiero później wysunięto konkretne żądania płacowe, socjalne i społeczne w MPK.
Łodzianie, chociaż zostali pozbawieni transportu publicznego, nie chcieli narzekać na strajkujących kierowców i pracowników MPK. Wręcz przeciwnie, wspierali ich na wielu płaszczyznach. Dowodem na to było zaopatrzenie w żywność. Pieczywo docierało do strajkujących, czy to z piekarni, gdzie piekarz fundował chleb codziennie, czy to kupowane ze składek łodzian, ze sklepu. Ludzie przynosili żywność m.in. do zajezdni przy ulicy Kraszewskiego. To była spontaniczna, niewymuszona solidarność mieszkańców Łodzi.