Przygotowali w tej sprawie projekt uchwały. Z panelu obywatelskiego korzystają już w Polsce dwa miasta – Gdańsk i Lublin. Do zajęcia się danym tematem zaprasza się losowo wyłonioną, reprezentatywną grupę mieszańców, z uwzględnieniem kryteriów demograficznych, takich jak płeć, wiek, dzielnica czy poziom wykształcenia. Kluczowym elementem panelu obywatelskiego jest debata.
- W tych miastach, w których został wprowadzony, panel obywatelski się sprawdził. Mieszkańcy są nim bardzo zainteresowani. Są różne formy paneli. Warto to skuteczne rozwiązanie wdrożyć w naszym mieście – uważa Damian Raczkowski.
W Łodzi mamy różne formy partycypacji – przypomina Bartosz Domaszewicz.
- Są to formy konsultacji, spotkań warsztatowych, głosowania w ramach vox populi. Ich efekt jest różny. Czasem winna jest na przykład niska frekwencja mieszkańców. Zdarza się, że efekt konsultacji jest podważany. Kwestionowana jest liczba uczestników, ich zaangażowanie w konsultacje. Panel obywatelski jest rozwiązaniem tego dylematu – uważa Bartosz Domaszewicz.
- Bardzo ważne jest to, że wszyscy paneliści mają bardzo szeroką wiedzę o temacie, o którym podejmują decyzje. Nie jest tak, że decydują na podstawie swoich dotychczasowych doświadczeń. W panelu obywatelskim uczestniczą także organizacje pozarządowe, eksperckie. Ważne jest to, że nie ma w nim przewagi jednej z organizacji lub strony – podkreśla radna Emilia Susniło-Gruszka.
Rekomendacje panelu są wiążące - założenie jest takie, że mają mieć realny wpływ na podejmowane decyzje. Wymagany poziom poparcia dla wiążącej rekomendacji to 80 procent zgodności wszystkich panelistów. Za udział w panelu jego uczestnicy otrzymują wynagrodzenie.