Trzeci raz z rzędu

  • kategoria:
  • Aktualności sportowe

Zawodnikom Widzewa nie udało się przerwać serii porażek, po której wypadli z czołowej ósemki Fogo Futsal Ekstraklasy. Po wyjazdowym meczu z Red Dragons Pniewy beniaminek wciąż ma 20 pkt. i w tabeli zajmuje dziewiątą lokatę.

Do miejsca dającego prawo gry w fazie play-off widzewiacy tracą aktualnie dwa oczka. Po porażce w Wielkopolsce mają więc czego żałować. W przypadku zwycięstwa mogli wskoczyć na szóstą pozycję, jednak nie wykorzystali tej szansy. Już w 4. minucie stracili pierwszą bramkę, a w 22. do Mateusza Kosteckiego na liście strzelców dołączył Mykyta Storożuk. Na dwa gole gospodarzy przyjezdni odpowiedzieli jedynie trafieniem Norberta Dregiera (27) i do domu wrócili na tarczy.

Kolejną okazję do przerwania serii porażek ekipa Widzewa będzie miała 20 lutego. Tego dnia w hali MOSiR przy ulicy Małachowskiego beniaminek podejmie dziesiątą w klasyfikacji Jagiellonię Białystok (godz. 18:15).