Spotkanie było zacięte i wyrównane, a gospodarze szalę zwycięstwa na swoja korzyść przechylili w trzynastym biegu. Po pięciu wyścigach goście prowadzili 16:14, ale w kolejnym Orzeł dogonił beniaminka i doprowadził do 18:18. Później żadnej z drużyn nie udało się wypracować nawet minimalnej przewagi i po dwunastu biegach był wynik 36:36. Kolejny wprawił w euforię łódzkich kibiców. Orzeł wygrał 5:1 i do wyścigów nominowanych przystępował z czteropunktową przewagą. I utrzymał ją do końca, wygrywając mecz 47:43.
Orzeł – Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski 47:43. Punkty dla Orła: Tobiasz Musielak 12, Rafał Okoniewski 10, Rohan Tungate 10, Kai Huckenbeck 7, Hans Andersen 6, Piotr Pióro 1, Kamil Kiełbasa 1.
Po pierwszej kolejce po 2 pkt. mają: Zdunek Wybrzeże Gdańsk, Orzeł i Unia Tarnów. W drugiej serii spotkań łódzka ekipa wystąpi w Rybniku, gdzie zmierzy się z miejscowym ROW (6 kwietnia, godz. 20.15). Dla gospodarzy będzie to pierwszy mecz w tym sezonie.

