Żal było patrzeć

  • kategoria:
  • Aktualności sportowe

W poniedziałek już chyba nawet najwięksi optymiści stracili nadzieję na to, że piłkarze ŁKS zdołają się utrzymać w PKO BP Ekstraklasie. Łodzianie udowodnili, że są najsłabszą drużyną rozgrywek i w kompromitującym stylu przegrali 0:1 z Koroną Kielce.

21.02.2020 LODZ, ALEJA UNI LUBELSKIEJ PILKA NOZNA (FOOTBALL) PKO BANK POLSKI EKSTRAKLASA SEZON 2019/2020 (POLISH TOP LEAGUE), MECZ LKS LODZ - POGON SZCZECIN NZ. ARKADIUSZ MALARZ, TADEJ VIDMAJER FOTO RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT

Jedyna bramka meczu padła po rzucie karnym podyktowanym za zagranie Carlosa Morosa Gracii, który spóźnił się z interwencją i zamiast w piłkę trafił nogą w rywala. Po analizie VAR sędzia Daniel Stefański podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Adnan Kovacevic. Przed i po stracie gola snujący się po boisku goście nie zagrozili bramce gospodarzy, a w całym meczu oddali jeden celny strzał.

Dzięki wygranej z ŁKS Korona opuściła przedostatnie miejsce w tabeli i z dorobkiem 26 pkt. zajmuje czternastą lokatę. Piętnasta jest Arka Gdynia (25), a szesnasty ŁKS (20). Te ekipy zajmują miejsca spadkowe. Na ostatniej pozycji dającej utrzymanie jest Wisła Kraków (31), którą wyprzedza Górnik Zabrze (33). Z tym ostatnim w nadchodzący piątek łodzianie zmierzą się przy al. Unii (godz. 18).